poniedziałek, 9 lipca 2018

3xTAK!

Jakoś tak jest, że zajecia w realu nieco utrudniają przebywanie w blogosferze. Gwoli prawdy historycznej melduję- były, były spotkania z cherubinami w różnych zakątkach naszej pięknej Ojczyzny.

W Bydgoszczy budowaliśmy z dziecinami duuuuże tekturowe miasteczko

ale niestety nie było przy tym fotografa, więc musicie uwierzyć na słowo, że dziatwa dobrze się bawiła, a i niektórzy rodzice nie chcieli za bardzo żeby odbierać im pieczątki i tłukli po powierzchniach płaskich aż furczało.

-------------------------------------------------------


W Warszawie malowaliśmy



ale i czytaliśmy fragment książki Tomka Samojlika "Ambaras" o małym wilczku 






 robimy przegląd prac










było spotkanie z czytelnikami „Autor i ilustrator, czyli jak powstają książki”
Od lewej Tomek Samojlik, Pan Kuleczka z ferajną, prowadząca spotkanie Barbara Gawryluk ja podduszająca Katastrofę i Wojciech Widłak z Pypciem
a kolejnego dnia Festivalu na warsztatach z dziećmi  porozmawialiśmy o różnych technikach tworzenia ilustracji 


a potem wesoło poszliśmy w las.

W ruch poszedł kolorowy karton, tektura, plastelina, olejne pastele , pisaki, patyczki do szaszłyków...


było  jeziorko i jego mieszkańcy


 bagna łąki i szuwary, oraz imponująca liczba mostków








niedźwiedzie...




 ...motyle, ptaszki, biedronki, wiewióreczki...

...oraz jelenie o nieco zdziwionym wyrazie twarzy...

...ilisy, sowy, raki (w strumieniu) oraz BOBRY , proszę ja was i złamane przez nie drzewa!


teraz włączę STOP i o pewnej Trampolinie w Gruzji opowiem innym razem

Rabka. Za dawnym budynkiem dworca zamienionym na Bibliotekę taki widoczek. A w czytelni piękna wystawa Marianny Oklejak "Cuda wianki". Obie wystawy ( moja w Zakładzie Przyrodoleczniczym) można oglądać do końca lipca 2018 .
A jak już będziecie w Rabce idźcie koniecznie do Muzeum Orkana- to jeden z najpiękniejszych drewnianych kościołów jakie widziałam w życiu- a widziałam ich trochę.





3 komentarze:

  1. Nawet skrzynki na materiały wyglądają jak wyciągnięte z lasu, zza krzaka. Leśne fabuły - znakomite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kieckę sobie przygotowałam na te okoliczności przyrody ZIELONĄ.

      Usuń
    2. U Ciebie zawsze wszystko się zgadza. Bo "nie zielona" na spotkanie autorskie też pewnie została przygotowana...

      Usuń